Warning: Declaration of Custom_Menu_Wizard_Walker::walk($elements, $max_depth) should be compatible with Walker::walk($elements, $max_depth, ...$args) in /home/users/lksgmina/public_html/wp-content/plugins/custom-menu-wizard/include/class.walker.php on line 55

Warning: Declaration of Custom_Menu_Wizard_Sorter::walk($elements, $max_depth = 0) should be compatible with Walker::walk($elements, $max_depth, ...$args) in /home/users/lksgmina/public_html/wp-content/plugins/custom-menu-wizard/include/class.sorter.php on line 60
Historia klubu - Ludowy Klub Sportowy "Orzeł" Kozy

Historia klubu

Historia LKS Orzeł Kozy według Władysława Honkisza, zredagowana przez Mateusza Stworę:

W poniższym opracowaniu znajdziecie Państwo informacje o sprawach dotyczących sportu w Kozach przed powstaniem klubu, o problemach naszej organizacji , problemach gospodarczych, a także wyniki sportowe poszczególnych sekcji oraz indywidualne osiągnięcia zawodników. W opracowaniu wykorzystano istniejące zapisy w Kronice Działalności LKS Orzeł Kozy. W pierwszej części są to wywiady Mieczysława Knycza z 1980 roku dotyczące działalności sekcji sportowych w Kozach w latach 1927-1955. W wywiadach wiedzą na temat sportu w Kozach podzielili się m.in.: Józef Talik, Franciszek Kołek, Franciszek Komendera, Franciszka Szlagor, Tekla Nawrocka, Ignacy Skoczylas, Stanisław Mosz czy Józef Wójcik. O latach 1995-1991 wypowiedzieli się natomiast Mieczysław Knycz, Leon Pieczora, Adam Baścik, Wiesław Stwora i Maria Jarosz. Lata 1991-2005 opracował Władysław Honkisz. Ostanie pięć lat opisał natomiat Mateusz Stwora.

Lata 1927-1945

* Ze wspomnień jeszcze sprzed 1927 roku wynika, iż w lecie dziewczęta w Kozach bawiły się w „glajdy” (gonitwa z kucaniem), chłopcy natomiast grali w „pierwoka” – rzucano otwartym nożem w patyk wbity w ziemię, na który kładziono drobne monety lub guziki. W guziki rano także rzucając je o ścianę. Popularną grą była także gra w „garnek”, w ” świnię” (gra podobna do hokeja ale bez bramek – każdy zawodnik miał swój dołek). Często grano także w „palanta”. I to właśnie „palant” i „garnek” przetrwały do lat sześćdziesiątych. Zimą ślizgano się na lodzie, a także jeździło na przodach sań służących do ściągania drzew z lasu.

Właściciel dworu – baron Czecz udostępnił kawałek pastwiska obok „sosenek” na boisko, gdzie można było uprawiać sport zbiorowo. Po sprzedaży pastwiska pozwolono urządzić nowe boisko w Górnej Wsi na tzw. „Lorencowym”. Również w tym czasie powstało boisko „pod linami” za willą Grabowskiego (obecnie budynek instytutu PAN). Zaaranżowano tam własnymi siłami (Franciszek Komendera, Franciszek Kołek, Jan Bieroński, Andrzej Faliński, Karol Kaczmarczyk i inni) teren do biegów, skocznię w dal, boisko do gry w koszykówkę oraz plac do siatkówki.

W tym czasie dziewczęta nie brały czynnego udziału w sporcie. Starsze kobiety nie akceptowały bowiem wystąpień w strojach gimnastycznych. W dodatku, dziewczęta uprawiające sport nazywano „niewstydami”. Mimo tego, że sportu uprawiać nie mogły, chętnie przyczyniały się do działań na rzecz sportowców, haftując na koszulkach sportowych emblematy a także napis – Kozy.

Dalszemu zapotrzebowaniu na sport wyszedł naprzeciw rolnik – Błażej Skoczylas, który w 1928r. przekazał na rzecz koła sportowego Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży kilkadziesiąt arów gruntu pod budowę basenu. Rok później, oddano do użytku basen kąpielowy o wymiarach 45 m x 25 m. Basen nie miał uszczelnionego dna, posiadał natomiast trampolinę, z której do wody skakali odważni młodzi ludzie. Ponadto w wyposażeniu basenu znajdował się kajak. Basen wykorzystywany był także przez strażaków, którzy urządzali na nim swoje zawody. W porze letniej, basen służył jako miejsce spotkań towarzyskich. Odbywały się tam majówki i zabawy przy muzyce dętej.

W czasie okupacji Polacy nie mieli dostępu do basenu. Użytkowali go tylko Niemcy, wyposażając w kilka kajaków. Ze względu na zaniechanie konserwacji pływalnia ulegała dewastacji. Betonowe mury uległy zniszczeniu, na dnie pojawiły się drzewa stawowe i basen przestał spełniać swoja rolę.

Pierwszy zapis o sportowych wyczynach koziańskiej młodzieży datuje się na 1929 r.Wtedy to zespół w składzie: Andrzej Faliński, Franciszek Kołek, Jan Kaczmarczyk, Franciszek Komendera, Jan Bieroński, Antoni Furch, zajął I miejsce w pięcioboju na Zlocie Okręgowym KSM w Żywcu. Pięciobój obejmował: bieg na 100 m, skok w dal, skok wzwyż, rzut kulą i rzut granatem. Sukces ten powtórzono na szczeblu wojewódzkim w Krakowie, przegrywając jedyni z drużyną z podkrakowskich Mogilan, w której startowali studenci z krakowskich uczelni.

Do rozwoju sportu w latach trzydziestych przyczyniła się powstała w 1930 r. organizacja „Strzelec”. Jej założycielami byli m. in.: Albin Wymazala, Józef Sablik, Franciszek Kasperek czy Maria Cyjankiewicz.

* W 1933r. zorganizowano w Kozach lekkoatletyczne zawody powiatowe. Sukces odniosły kobiety, które zwyciężyły sztafetę biegnąc w składzie: Tekla Nawrocka, Franciszek Kasperek, Anna Sporysz, Zofia Cyjankiewicz.

* W 1935r. z inicjatywy miejscowych nauczycieli oznakowano szlak turystyczny od stacji kolejowej Kozy na Hrobaczą łąkę, Midzybrodzie i Porabkę. Szlak ten przemierzały w ramach przysposobienia wojskowego drużyny „Strzelca” z Kóz, Białej Krakowskiej i Bielska. Do chwili obecnej utrzymał się trend wypoczywania na Hrobaczej Łące.

Ukształtowanie terenu, obite opady śniegu i utrzymująca się przez długi okres czasu pokrywa śnieżna – te trzy czynniki sprzyjały uprawianiu sportowców zimowych. Cyklicznie, raz w roku, w marcu organizowano zawody narciarskie. Trasy biegły w różnych kierunkach: do Górnej Wsi, na Hrobaczą Łąkę, do Leśniczówki we Wróblowicach, pod „Górę Heroda”, do kapliczki „Pod Panienką”, a kończyły się na tzw. banetówce. Przez kilka lat wśród zwycięzców pojawiały się nazwiska: Józefa Nycza, Czesława Malarza, Kaziemierza Sporysza, Józefa Sablika i Dominika Komendery.

Na Hrobaczej Łące pod schroniskiem wybudowano skocznię pozwalającą na oddawania skoków 20-metrowych. Utalentowanymi skoczkami byli: Wiktor Bieroński, Stanisław Mosz i Andrzej Faliński. W organizacji tego typu imprez pomagali nauczyciele-trenerzy: Stanisław Oczko i Józef Swięs. Młodzież jeździła również na drewnianych łyżwach wykonanych z bukowego lub jesionowego drewna. W przedniej części były zaokrąglone, miały wypalone otwory do przeciągania sznurka lub rzemyka. Na tak prymitywnym sprzęcie ustanawiano rekordy klas, szkół, a także naszej miejscowości.

Jeżdżono także na sankach. Wyrobem nart, łyżew i sanek zajmowali się miejscowi stolarze.

Podczas okupacji jeżdżono na sankach, tzw. szynach, które sprowadził do Kóz z Norwegi właściciel sklepu Johan Jenderko. Spełniały one rolę łatwego środka lokomocji lokalnej. W wielu domach zachowały się do lat siedemdziesiątych.

* W 1936r. gazeta pod nazwą „7 groszy” zorganizowała bieg na 5. km ulicami Bielska. Kozy reprezentowali wówczas dwaj zdolni juniorzy – Józef Wójcik i Jan Nycz. Obu udało się zając miejsca premiowane nagrodami.

* W 1937r. junior Józef Wójcik zajął I miejsce w rzucie kulą na zawodach powiatowych.

* W 1938r. w lekkoatletycznych mistrzostwach województwa, w Kętach, koziańscy sportowcy zajęli pierwsze lokaty w trzech konkurencjach. Władysław Miodoński zwyciężył w biegu na 100 metrów, najdalej kulą rzucał Józef Wójcik, a w skoku w dal zwyciężył Albin Wymazala.

W przedwojennym programie szkolnym, wychowanie fizyczne, sport i turystyka stanowiły bardzo skromną część edukacji. Pojęcie życia sportowego nie istniało.

Chłopcy od wczesnej wiosny do pierwszych opadów śniegu grali w tzw. „szmaciankę” czyli piłkę nożną. Piłka wykonana była ze szmat i obciągnięta skórą królicza lub baranią. Grano najczęściej „na bosaka”, bo nie wielu stać było na obuwie. „Szmaciankę” rozgrywano w ramach zajęć szkolnych, w których rywalizowały klasy, jak również w niektórych częściach Kóz. Mierzyły się ze sobą np. Dolna Wieś i Górna Wieś. Na obrzeżach wsi, rozgrywano mecze z sąsiednimi wioskami.

Wybuch II wojny światowej zahamował rozwój sportu w Kozach. Wielu z mieszkańców znalazło się w oddziałach partyzanckich, a także broniło kraju na frontach.

Okupanci nie oszczędzali działaczy i sportowców. Miały miejsce aresztowania, a także deportacje na przymusowe roboty do Niemiec. W dodatku, Niemcy odebrali wszelaki sprzęt sportowy i zakazali jego uprawiania.

Lata 1945-1955

* Wiosną 1945r. Komenda Powiatowa Przysposobienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego w Białej powołała do życia na terenie Kóz Robotniczy Klub Sportowy. Prezesem został Józef Talik, zastępcą zaś Władysław Hałat. Zadaniem tejże organizacji było zrzeszenie w swoich szeregach młodzieży męskiej, która miała odbywać służbę wojskową. W każdą sobotę odbywały się zbiórki, ćwiczono musztrę, uczono strzelania. W sukurs strzelającym przyszły tereny „sosenek”, gdzie odbywało się tzw. ostre strzelanie. W krótkim czasie powołano następujące sekcje: koszykówki, siatkówki, narciarską oraz lekkoatletyczną. Wkrótce nasi sportowcy zaczęli osiągać coraz lepsze rezultaty, godnie reprezentując Kozy na szczeblu powiatowym. W lipcu 1945r. ekipa z Kóz wystąpiła na trzydniowych zawodach w Bielsku, na stadionie „Unii Lenko”. Odbyły się tam konkurencje lekkoatletyczne oraz gry zespołowe. Do finałów dostało się kilku naszych zawodników, którzy zdołali odnieść znaczące sukcesy. W biegu na 100., a także 200. Metrów przedwojenne rekordy pobił Jan Herma, a takim samym osiągnięciem mógł poszczycić się Marian Goliasz w rzucie kulą i granatem. Wyróżniony za udział w meczach siatkarskich i koszykarskich został Władysław Hałat.

* Jesienią 1945r. na byłym boisku „Strzelca” zorganizowane zostały zawody sportowe w, których uczestniczyły reprezentacje sąsiednich miejscowości. Kilka pierwszych miejsc w konkurencjach indywidualnych, a także triumf drużynowy przypadł reprezentacji naszej miejscowości.

* W 1946r. decyzją władz rozwiązano RKS i utworzono klub sportowy Włókniarz, jako filię klubu z Bielska. Włodarzami klubu byli kolejno: Józef Talik, Bolesław Bieroński i Edward Ślusarczyk. Wartym odnotowania jest fakt, że wówczas zarysowała się ożywiona współpraca między KS Włókniarz a powstałą drużyną ZHP, która przygotowywała, a następnie przekazywała do klubu utalentowaną młodzież. Założycielami i najaktywniejszymi działaczami harcerskimi byli: Bolesław Bieroński, Roman Kućka, Marian Koczur, Henryk Koczur, Feliks Hankus, Antoni Sablik i Aleksander Honkisz. Organizacja ZHP liczyła 120. osób będąc najbardziej zdyscyplinowaną drużyną hufca bielskiego. W ramach zajęć harcerze uprawiali lekkoatletykę, narciarstwo, turystykę, osiągając przy tym dobre wyniki. Do najlepszych narciarzy zaliczali się: Adolf Byrski, Erwin Byrski, Tadeusz Byrski, Karol Oczko, Bolesław Oczko, Edward Oczko, Franciszek Oczko, Stanisław Mosz i Edward Budny. W takich warunkach rozwijała się kariera późniejszego mistrza Polski i wielokrotnego reprezentanta kraju w biegach narciarskich – Edwarda Budnego. W 1978r. Budny był trenerem Józefa Łuszczka – mistrza świata z Lahti.

Oprócz najsilniejszej sekcji narciarskiej istniała mocna drużyna piłkarska odnosząca sukcesy na terenie trzech powiatów: bielskiego, cieszyńskiego i oświęcimskiego.

Z harcerstwa wyłoniły się również sportsmenki, z których wyróżniło się kilka zawodniczek. Sporymi umiejętnościami mogły się pochwalić: Barbara Gruszczyńska, Alina Roman, Bogumiła Kaczmarczyk, Stanisława Kaczmarczyk. W Włókniarzu istniała także sekcja bokserska i koszykówki.

Kiedy byłe boisko Strzelca przejęła Szkoła Podstawowa Nr 1 wystąpiono z inicjatywą budowy boiska obok cmentarza. Mimo znacznego nakładu pracy społecznej podczas jego budowy, w końcu odstąpiono od jego budowy. Okazało się bowiem, że teren nie nadaję się na wybudowanie obiektu sportowego.

KS Włókniarz Kozy działał pod patronatem bielskiego Włókniarza do 1952r. W czasie swojej krótkiej działalności zdążył zapisać się sporymi osiągnięciami, a także znacznie przyczynić się do rozwoju sportu w Kozach w okresie powojennym.

Nową kartę w historii sportu w Kozach otwiera powstanie samodzielnego Ludowego Zespołu Sportowego.

Lata 1955-1966

Na podstawie zarządzenia władz stwierdzających, które mówiło, iż na terenie wsi powinny prowadzić działalność wiejskie kluby sportowe – nie jak dotąd, federacyjne – w kwietniu 1955r. powołano Ludowy Zespół Sportowy w Kozach. Pierwszym prezesem wybrano Józefa Sablika, zaś jego zastępcą młodego, pełnego energii i pomysłowości w działaniach – Eugeniusza Baścika. W początkowej fazie klub borykał się z dużymi trudnościami. Największym problemem były braki w zakresie odpowiedniej bazy sportowej. LZS Kozy nie dysponował boiskiem, zapleczem (szatnie, sanitariaty), piłkarze nie mieli strojów. Ten okres nie trwał jednak długo. Dzięki wytężonej pracy zarządu, sportowców, sympatyków, a także pomocy z Gminnej Rady Narodowej, w bardzo krótkim czasie przygotowano boisko piłkarskie obok Folwarku. Urządzono świetlicę oraz wyposażono drużynę piłkarską w niezbędny sprzęt. Od początku istnienia LZS-u uznano bowiem, że wiodącą dyscypliną będzie piłka nożna. Dzięki staraniom klubu drużynę udało się zgłosić do rozgrywek mistrzowskich w C klasie. W późniejszym czasie obiekt wzbogacił się o boiska do koszykówki i siatkówki.

W 1955r. do klubu przynależnych było 78. członków. Oprócz drużyny piłkarskiej działały trzy sekcje: koszykówki, siatkówki, tenisa stołowego. LZS był inicjatorem różnorakich zawodów, a także rozgrywek na terenie naszej miejscowości. Organizowano biegi narodowe, mistrzostwa Kóz w tenisie stołowym, rozgrywki szachowe, biegi narciarskie oraz wiele towarzyskich meczów piłkarskich. Co istotne, w pierwszym roku swej działalności klub nie posiadał ani trenera, ani instruktora. Zajęcia treningowe prowadzili starsi piłkarze.

Zarząd klubu jako główny cel wyznaczył sobie rozbudowę, rozwój bazy sportowej. Boisko na Folwarku traktowano jako tymczasowe. Było ono bowiem niefunkcjonalne, brakowało odpowiedniego zaplecza, w tym przede wszystkim, zaplecza higieniczno-sanitarnego. Stąd też zarząd, już pod przewodnictwem Eugeniusza Baścika czynił starania o wybudowanie stadionu sportowego. Dzięki poczynionym krokom w 1962r. powołano 16.osobowy Społeczny Komitet Budowy Boiska Sportowego w Kozach. Na czele powołanej organizacji stanął Bronisław Zdrowak, natomiast kierownikiem prac budowlanych został Józef Sablik.

Czynnie uprawiających sport pozostawało 78. zawodników w czterech sekcjach: piłkarskiej, koszykówki, siatkówki i narciarskiej. Klub wspierało finansowo ponad 100. osób, a także udzielało pomocy w pracach na rzecz LZS-u. Inicjatywę budowy stadionu rozpropagował i wprowadził w stadium realizacji Społeczny Komitet Budowy Boiska wraz z Gminną Radą Narodową na czele z jej przewodniczącym – Władysławem Udzielą. Pomocy finansowej i rzeczowej udzieliły: Wojewódzki Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej, Komitet Powiatowy PZPR. Nowy obiekt zlokalizowano w centrum Kóz w pobliżu budowanej także w tym czasie drugiej szkoły podstawowej („tysiąclatki”). Miejsce o wybrano także dlatego, iż istniały dogodne połączenia komunikacyjne.

Kozianie bardzo zaangażowali się przy budowie obiektu sportowego. Samo-opodatkowanie się obywateli pozwoliło zebrać kwotę 60.000 zł . Sporządzona lista ofiarodawców liczy sobie 222 osoby. Oprócz wsparcia finansowego wiele osób zadeklarowało pomoc przy pracach budowlanych. Wielu rolników, wykorzystując wozy napędzane końmi, zwiozło 15.000 sztuk cegły z pobliskiej cegielni w Pisarzowicach.

Nazwiska ofiarodawców i pracujących na rzecz klubu znajdują się w Księdze Pamiątkowej założonej wówczas przez klub. Mimo pojawiających się trudności podczas budowy, Społeczny Komitet doprowadził do pomyślnego ukończenia budowy. Uroczyste oddanie do użytku boiska z niewielkim zapleczem odbyło się w lipcu 1966r. Otwarcie obiektu odbyło się więc w tym samym roku, w którym odbywały się obchody 1000-lecia państwo polskiego. Warto zaznaczyć, że podczas budowy nowego obiektu sportowcy wytrwale trenowali, czego dowodem było uzyskanie przez drużynę piłkarską promocji do A-klasy.

Wkrótce pojawi się kilka zdjęć z tego okresu.

Lata 1967-1987

Po oddaniu do użytku boiska sportowego wraz zapleczem Ludowy Zespół Sportowy wszedł w nowy, lepszy etap swojej działalności. Osiągana wyniki sportowe stały się podstawą wystąpienia do władz wojewódzkich o nadanie klubowi nazwy Orzeł. Wojewódzka Rada Narodowa w Katowicach decyzją z dnia 19 września 1967r. przychylnie ustosunkowała się do tej propozycji i nasze stowarzyszenie zostało zapisane w rejestrach wojewódzkich jako LKS Orzeł Kozy. Odtąd klub prowadził działalność zgodną ze statutem Ludowych Klubów Sportowych. W lutym 1981 r. utworzono przy klubie Zakład Remontowo Budowlany, który pomagał pozyskiwać środki finansowe na działalność statutową, a także dalszą rozbudowę zaplecza techniczno-gospodarczego. W przyszłości planowano wybudować halę sportową wraz z pływalnią. W okresie działalności ZRB z uzyskanych środków finansowych wybudowano boisko asfaltowe do gier zespołowych, drogę asfaltową od strony północnej – wjazd do garaży. W 1985r. przystąpiono do modernizacji i nadbudowy pawilonu sportowego. W tym okresie dokonano także inwestycji w tzw. środki trwałe. Klub wzbogacił się o samochód „Osinobus”, autobus „TAM”, a także silnik „DIESLA”.

W 19. osobowym zarządzie wybranym 8 grudnia 1985 roku pracowali: Eugeniusz Baścik – prezes, Adam Handzlik – zastępca prezesa, Jan Mosz – zastępca prezesa oraz członkowie: Józef Woliński, Zygmunt Miśkowiec, Eugeniusz Handzlik, Eugeniusz Kliś, Władysław Honkisz, Jacek Mosz, Leszek Baścik, Jan Sporysz, Leon Pieczora, Bronisław Zdrowak, Eugeniusz Duźniak, Stanisław Delkowski, Edward Honkisz. Komisja rewizyjna działała w składzie: Roman Gabryś – przewodniczący, Zbigniew Duźniak – sekretarz, Adam Skoczylas.

Zarząd realizował wnioski z zebrania sprawozdawczo-wyborczego. Jednym z nich było rozbudowanie Pawilonu Sportowego i oddanie go do użytku w 1987r.

Innym z wniosków było utrzymanie działających sekcji (piłki nożnej, tenisa stołowego, szachów, brydża sportowego, siatkówki dziewcząt, turystycznej, lekkoatletycznej, strzeleckiej oraz gościnnie przy klubie sekcji Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych).

Lata 1985-87 dla zarządu i działaczy były okresem wytężonej pracy przy rozbudowie i nadbudowie pawilonu sportowego. Większość prac ziemnych, rozładunkowych, a także transportowych zostało wykonanych w czynie społecznym przez ludzi zaangażowanych w życie sportowe, zarząd klubu, sportowców, młodzież oraz pracowników zatrudnionych w ZRB przy klubie.

Do prac włączyli się również koziańscy rzemieślnicy. Prace ziemne własną koparką wykonał Adam Manda, centralne ogrzewanie spoczęło na barkach Tadeusza Skoczylasa, przycinaniem desek zajął się Stefan Jura, elementy budowlane przywoził Bronisław Zdrowak, natomiast bezpłatnie kafle piecowe przekazał Kazimierz Błasiak.

Ukoronowaniem prac stało się oddanie do użytku Pawilonu Sportowego w dniach 19-23 lipca 1987r. Z tej okazji odbyło się wiele towarzyszących temu wydarzenie imprez sportowych. W pierwszym dniu odbyły się zawody strzeleckie o Mistrzostwo Kóz z broni „kbks”. W kolejnych zwiedzano nowo otwarty Pawilon Sportowy, odbyły się koncerty orkiestry dętej, a także zespołu kozianie. Swoje umiejętności zaprezentowali piłkarze, którzy rozegrali dwa spotkania. Ponadto klub zorganizował Festyn Ludowy (uczestniczyło około 2 tys. osób) , piłkarski turniej dzikich drużyn, turniej tenisa stołowego, wyścig kolarski dla dzieci oraz turniej szachowy o „Złotą Więżę”. Przyznać więc należy, że sporego kalibru wydarzeniem było otwarcie zmodernizowanego Pawilonu Sportowego.

W uroczystości jego otwarcia udział wziął m.in. Zbigniew Krystian – Przewodniczący Rady Wojewódzkiej Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe w Bielsku-Białej, który wręczył lista gratulacyjny oraz informacje o przekazaniu przez RWZLZS kwoty 100 tysięcy złotych na utrzymanie obiektu.

Lata 1988-1995

Po oddaniu do uzytku rozbudowanego Pawilonu Sportowego utworzono przy klubie bazę noclegową na 30. miejsc. Pierwszymi „klientami” byli piłkarze Jagiellonii Białystok. Popularna „Jaga” po pobycie w Kozach w następnym sezonie występowała już na szczeblu pierwszoligowym, uzyskując awans z drugoligowego frontu. Także w tym okresie, gośćmi klubu była drużyna piłkarska z Bułgarii.

Mimo rozbudowanej już bazy klubowej, zarząd czynił starania o dalszą jej modernizację. Wykonano plany budowy hali sportowej połączonej z istniejącym już Pawilonem Sportowym oraz krytej widowni od północnej strony boiska.

Likwidacja na przełomie lat 90-tych ZRB, brak sponsora, a także nikłe zainteresowanie ze strony władz Gminy spowodowały zaniechanie dalszych starań o rozbudową przez kolejne zarządy klubu.

* W 1990r. odbył się jubileusz 35-lecia Orła. Z tej okazji zorganizowano szereg imprez sportowo-rekreacyjnych, W dniach 17-20 lipca odbył się m.in. turniej „piłkarskich piątek” na boisku asfaltowym. Rozegrano także mecz między seniorami LKS Orzeł Kozy a Oldbojami, zakończony remisem – 2:2 (w rzutach karnych lepsi byli seniorzy). Przed festynem rozegrano także spotkanie: Kozianie – Samorząd Gminy, które zakończyło się triumfem tych pierwszych – 7:3.

W listopadzie natomiast odbyła się ogólnokrajowa konferencja delegatów LZS i LKS. Obecnie byli prezesi RG i RW oraz delegaci klubów z całej Polski. W Kozach pojawił się także redaktor Mieczysław Alaba pracujący w Warszawie w „Wiadomościach sportowych”. Poniżej kilka cytatów z wywiadu pod tytułem „W Kozach i gdzie indziej…”, w którym na pytania odpowiadał prezes Orła – Eugeniusz Baścik. – Nie ma co ukrywać, bieda zagląda nam w oczy – mówił wówczas sternik klubu z Kóz. – Trzeba sobie jednak powiedzieć, że nie tylko my znaleźliśmy się w takim dołku. Brakuje nam głównie środków na działalność. Przez lata nie wyciągnęliśmy ręki po państwowe pieniądze. Po protsu potrafiliśmy sami na siebie zarobić. Przez kilka lat dysponowaliśmy 70. osobową brygadą remontowo-budowlaną. Teraz skurczył się front robót i z brygady pozostało 8. osób. – tłumaczył E.Baścik. – Chcę jednak od razu zaznaczyć, że środki kierujemy głównie na merytoryczną działalność, ograniczając w maksymalnym stopniu wydatki na administrację. Mamy w tej chwili dwie sekcje siatkówki dziewcząt, które dobrze poczynają sobie w rozgrywkach wojewódzkich, trzy sekcje piłkarskie, sekcję tenisa stołowego, szachów i sekcję gołębiarską – wyliczał prezes Orła. E.Baścik wypowiedział się także na temat obiektów, jak również problemu z pozyskiwaniem młodych działaczy. – Faktycznie, obiekty mamy wspaniałe. Chcę dodać, że jest to zasługa całej społeczności Kóz. Naprawdę, budowali je wszyscy. W przypadku młodych działaczy sytuacja jest podobna jak w całym kraju. Młodzież niezbyt chętnie garnie się do działalności społecznej. Woli przyjść na gotową imprezę. Przez najbliższe lata cały ciężar sportu na wsi opierać się będzie na nas, starszych działaczach. Trzeba więc dążyć do wychowania nowego pokolenia społeczników wiejskiego sportu. Bo co stanie się gdy nas zabraknie?

* W 1991r. na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym prezesem został wybrany Piotr Kubiczek. Jesienią 1991r. zainstalowano nad asfaltową płytą boiska oświetlenie. Fundusze na jego wykonanie otrzymano od Jacka Mosza i jego znajomych pracujących poza granicami kraju.

* W 1995 r. klub obchodził 40-lecie działalności. Dokonano zakupu autobusu turystycznego Autosan H10-11. Autobus miał służyć przez długie lata sekcjom sportowym i miejscowej społeczności. Klub w tym czasie prowadził działalność sportową w sześciu sekcjach: piłka nożna (seniorzy, juniorzy, trampkarze, Oldboje), piłka siatkowa dziewcząt, judo, tenis stołowy, szachy (seniorzy, juniorzy), gołębiarska.

4 września 1995r. odbyło się uroczyste spotkanie zarządu klubu z okazji 50-lecia małżeństwa Państwa Apolonii i Eugeniusza Baścików. Okolicznościowy medal za całokształt pracy wniesiony przez Państwa Baścików w funkcjonowaniu przez długie lata klubu wręczony został przez prezesa – Piotra Kubiczka.

Lata 1996-2004

* W 1996r. na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym klubu nowym prezesem zostaje wybrany Jacek Mosz. Obecni na zebraniu jednogłośnie podjęło uchwałę o nadaniu tytułu Honorowego Prezesa 40-lecia LKS Orzeł w Kozach długoletniemu prezesowi klubu – Eugeniuszowi Baścikowi. Zarząd klubu zorganizował w maju i czerwcu festyny rekreacyjno-sportowe. W maju, swoim występem zabawę uświetnił znany piosenkarz – Jacek Lech.

* W 1998r. odbyło się spotkanie zarządu LKS Orzeł Kozy z byłym Wójtem Gminy Kozy – Jackiem Falfusem. W czasie spotkania zwrócono uwagę na dobrą współpracę Gminy z klubem podczas kadencji J.Falfusa. To właśnie z inicjatywy Wójta zainstalowano nagłośnienie na obiekcie, które służyło obsłudze imprez sportowych, a także imprez sportowych o charakterze gminnym. Również dzięki pomocy Gminy wykonano kapitalny remont dachu budynku klubowego. Duże zaangażowanie władz samorządowych przy budowie hali sportowej pozwoliło na jej szybkie otwarcie, gdzie treningi rozpoczęli także zawodnicy i zawodniczki naszego klubu.

* W 1999r. uwidoczniła się pomoc sponsorów, którzy finansowo wspierali poszczególne sekcje. Na zebraniu sprawozdawczym nadano Legitymacje Honorowego Członka Klubu sponsorom wspierającym działalność sekcji sportowych w klubie w roku poprzednim. Podziękowania skierowano do takich firm jak: Alfisz-Glas – Anna Jakubiec (siatkówka), Romax – Roman Gabryś (działalność statutowa klubu), Eldom – Andrzej Malarz (piłka nożna), Kamila – Halina Mostek, Maria Tyc (piłka nożna), Murarstwo – Władysław Malarz (piłka nożna) Transport samochodowy – Tadeusz Malarz (piłka nożna).

* W 2000r. klub obchodził 45-lecie działalności. Niestety wskutek braku środków finansowych zmniejszyła się ilość czynnych sekcji klubu. Mimo zapewnień ze strony władz Gminy, rozwiązano sekcję judo oraz sekcję szachową mimo tego, iż posiadały znaczące osiągnięcia sportowe na terenie województwa i kraju.

Spory sukces odniosła drużyna siatkarek Orła, która jako jedyna wiejska drużyna awansowała na szczebel drugoligowy. Śmiało można by powiedzieć, że rok 2000, był dla sportu w Kozach rokiem wyjątkowo dobrym. Siatkarkom pozazdrościli piłkarze, którzy również uzyskali awans do wyższej klasy rozgrywkowej, zamieniając A-klasę na ligę okręgową. Kłopoty finansowe spowodowały jednak, że po czterech sezonach gry w lidze okręgowej drużyna spadła do bielskiej A-klasy.

W latach 1997-2000 staraniem władz Gminy wybudowano halę sportową wraz z basenem, tworząc Centrum Sportowo-Widowiskowe, które ściśle współpracuje z klubem. To właśnie w hali CSW prowadzone są zajęcia siatkarek i tenisistów.

* W 2002r. zainicjowane zostały pierwsze prace remontowo-modernizacyjne na naszych obiektach. Wpierw wykonano remont ogrodzenia od strony północnej. W czasie przerwy w rozgrywkach dokonano remontu sanitariatu i pryszniców w szatniach, wymieniono także okna w części sportowej.

Od wielu lat w planach działalności zarządu było przeprowadzenie kapitalnego remontu kuchni, która wykorzystywana była podczas różnorakich imprez na naszej sali. Ciasne, niefunkcjonalne pomieszczenia nie spełniały przede wszystkim wymogów sanitarno-epidemiologicznych. Po ustaleniu i wykonaniu planów przebudowy pomieszczeń kuchni oraz przeznaczeniu na ten cel przyległych biur rozpoczęto remont pod nadzorem członka zarządu – Andrzej Nycza, który był zarazem głównym sponsorem materiałów budowlanych, wyposażenia, a także pokrycia kosztów prac budowlanych.

Podczas remontu dokonano modernizacji instalacji wodno-kanalizacyjnej, przeprowadzono prace remontowe instalacji elektrycznej, wyburzono stare ścianki działowe, zamontowano nowe drzwi i okna. Po wykonaniu wylewek i tynków położono nowe płytki oraz zamontowano dwie komory chłodnicze wraz z agregatami.

Prace remontowe, komory chłodnicze, a także częściowe wyposażenie to w głównej mierze zasługa A.Nycza, który przeznaczył na ten cel 28. tysięcy złotych. Płytki posadzkowe oraz ścienne (warte 6. tysięcy złotych) na ten cel nieodpłatnie przeznaczył Edward Pilch, właściciel Ceramiki Pilch. Prace wspierał także Urząd Gminy, który przeznaczył na remont kwotę pięciu tysięcy złotych. Okna, warte tysiąc złotych przekazał bezpłatnie Henryk Lapczyk, a prace związane z instalacją elektryczną – również nieodpłatnie (wartość 1800 zł) – wykonali: Jan Mosz, Leszek Stwora, Zdzisław Kaczmarczyk oraz Piotr Kaczmarczyk. Prace remontowe materiałami budowlanymi wsparł także na kwotę 270 zł Antoni Kruczalak.

Kolejną z inwestycji było utworzenie studni, która służyć miała podczas podlewania murawy. Motorem napędowym inwestycji po raz kolejny był Andrzej Nycz, który przeznaczył na ten cel 1600 zł (kręgi i pokrywa). Koszty wykopu studni, klub pokrył z własnych środków.

Lata 2005-2010

Lata 2005-2010 to przede wszystkim rozwój bazy sportowej, a także modernizacja obiektu. Niestety wraz z rozwojem bazy klubowej, co dziwne, słabiej spisywali się zawodnicy i zawodniczki Orła. Piłkarze, chcący powrócić w szeregi ekip ligi okręgowej nie byli wstanie zrealizować wyznaczonego celu. Najbliżej awansu ekipa z Kóz była w sezonie 2006/2007, kiedy drużynę prowadził Edward Wrzeszcz. Wówczas jednak bezkonkurencyjna okazała się Spójnia Landek, a kozian wyprzedziła jeszcze w końcowym rozrachunku ekipa z Wapienicy. Tym samym, marzenia o awansie trzeba było odłożyć na kolejne sezony.

Wyjątkowo słabo zaczęły się spisywać siatkarki z Kóz, które po sześciu sezonach pobytu na drugoligowym froncie zanotowały spadek do III ligi. Co ciekawe, sezon wcześniej, ekipa z Kóz uplasowała się na finiszu rozgrywek na najwyższym w historii – 4.miejscu. Spadek do III ligi wiązał się głównie z tzw. wietrzeniem kadr. Nikt chyba nie przypuszczał jednak, że po sezonie gry na trzecioligowym froncie klub zmuszony będzie wycofać ekipę z rozgrywek. Stało się tak głównie dlatego, że wyjątkowo uszczupliła się kadra zawodnicza. Próby reaktywowania zespołu podjął się w 2008r. Piotr Kubiczek, ale po kilku spotkaniach sparingowych trudno znaleźć było odważniejsze deklaracje zawodniczek, i Orzeł znów pozostał bez seniorskiej ekipy siatkarek. Impas – niestety – trwa do chwili obecnej (marzec 2010 – przyp. red.), choć tli się nadzieja, że już jesienią 2010 roku znów oglądać będziemy kozianki w meczach III-ligowych.

W tym nienajlepszym blasku nie znaleźli się jedynie tenisiści stołowi, którzy w głównej mierze dzięki wsparciu finansowym Krzysztofa Mirka – prezesa firmy Mirex, prywatnie zawodnika Orła, wspinają się coraz wyżej w ligowej hierarchii. I choć od kilku sezonów ekipa z Koz bije się o punkty na trzecioligowym froncie, to niemal niezmiennie od 2007 roku walczy o pierwszy w historii – awans na drugoligowy front. Sukcesem organizacyjnym, jak również sportowym, jest także zgłoszenie do rozgrywek drugiej drużyny Orła, która o punkty walczy w lidze okręgowej. W tym przypadku również słowa uznania należą się sponsorowi sekcji – Krzysztofowi Mirkowi, bez którego wsparcia powstanie drugiej drużyny, z przyczyn finansowych, byłoby niemożliwe.

Wracając do najważniejszych wydarzeń związanych z inwestycjami w naszym klubie nie sposób nie wspomnieć o powstaniu bocznego boiska, które oddane zostało uroczyście do użytku w 2008r.. Płyta o wymiarach 60m x 30m powstała tuż obok murawy, na której rozgrywane są mecze ligowe naszych ekip. Oświetlone boisko o nawierzchni syntetycznej powstało głównie dzięki działaniom Urzędu Gminy, który pod przewodnictwem Edwarda Kućki zrealizował także kolejne zadania na naszych obiektach. Dokonano kapitalnego remontu elewacji klubowego budynku, jak również remontu kominów i malowania dachu, co w sposób znaczący wpłynęło na wizualny, jak również techniczny stan naszego obiektu. W 2009r. natomiast, przystąpiono do kolejnych prac mających poprawić stan wizualno- techniczny obiektu LKS Orzeł. Zgodnie z zapowiedziami Wójta – Edwarda Kućki, wycięto wszystkie topole, które okalały stadion, jak również dokonano wymiano ogrodzenia na obiekcie od strony ulicy Szkolnej, a także obecnego targowiska. Wraz z pracami przy ogrodzeniu, posadzono wzdłuż płotu iglaki, mające poprawić przede wszystkim wygląd. Obsadzono także roślinnością małą skarpę, znajdującą się nad trybuną przy ulicy Szkolnej. W tzw. międzyczasie klub prowadził także własne działania, mające wpływ na stan obiektu. Wyremontowano bazę hotelową wraz z przyłączem sanitarnym, w szatniach dokonano wymiany starej podłogi, którą zastąpiły płytki. W ostatnim czasie remontu dokonano także w magazynie sprzętu sportowego.

Śmiało można więc powiedzieć, że ostatnie lata działalności klubu, to przede wszystkim rozwój bazy sportowej, jak również modernizacja obiektu, który służy nie tylko sportowcom, ale również wielu mieszkańcom naszej Gminy.

Ważnym aspektem sportowym w najnowszej historii klubu, jest też bez wątpienia powstanie klasy sportowej w Gimnazjum, która działa od roku szkolnego 2009/2010. Na podstawie porozumienia pomiędzy Szkołą, Gminą i Klubem powstały dwie drużyny: piłkarska – młodzików, a także siatkarska – młodziczek. To bez wątpienia jedna z najważniejszych „inwestycji”, która sumiennie realizowana może przynieść spore korzyści klubowi. Ale to już melodia przyszłości…